Kołomyja z około


Data publikacji: Poniedziałek 20 stycznia 2014

Wyraz około (czyli  w przybliżeniu) jak na swoje mało konkretne znaczenie jest wyjątkowo kłopotliwy pod względem poprawnościowym. Zaryzykuję nawet twierdzenie, że jego niepoprawne użycie to statystycznie najczęściej spotykany błąd w przypadku pojedynczego słowa.

Z czego to wynika?

Po pierwsze z jego funkcji w zdaniu: pozornie to samo około niekiedy jest przyimkiem, a niekiedy partykułą.

Po drugie z zawiłości składniowej wyrażenia, w którym około występuje: w jednym wyrażeniu często łączy się konstrukcje o różnej budowie gramatycznej.

Po trzecie z niezdrowej tendencji do nadużywania tego słowa i stosowania go niepotrzebnie, a wręcz nielogicznie.

Około jako przyimek

Około to przyimek poprzedzający określenie liczby, ilości, miary lub czasu, nadający im przybliżony charakter (Słownik języka polskiego PWN).

Z przyimkiem około mamy do czynienia, gdy:

  • czasownik wymaga mianownika, dopełniacza lub biernika
  • w sąsiedztwie nie występuje inny przyimek.

Przyimek około zawsze narzuca przypadek: łączy się z liczebnikiem (lub rzeczownikiem bądź innym wyrazem w funkcji rzeczownika) w dopełniaczu, a nie mianowniku. Pamiętać o tym trzeba zwłaszcza wtedy, gdy liczebnik jest wyrażony liczbą, a nie słownie.

Zatem około dwudziestu (nie: dwadzieścia) minut, około piątej (nie: piąta), około stu (nie: sto) metrów, około 200 (dwustu, nie: dwieście) osób.

Około jako partykuła

Około to partykuła dodawana do określenia liczby, ilości lub miary, komunikująca, że jest ono przybliżone (Słownik języka polskiego PWN).

Z partykułą około mamy do czynienia, gdy:

  • czasownik wymaga celownika, miejscownika lub narzędnika
  • w sąsiedztwie występuje przyimek.

Partykuła około nie narzuca przypadka, narzuca go natomiast czasownik lub przyimek.

Zatem posługuje się około dwudziestoma (nie: dwudziestu) programami, rozmawialiśmy przez około dziesięć (nie: dziesięciu) minut.

Spiętrzone konstrukcje

Rozróżnienie partykuły około od przyimka około w zasadzie pozwala także rozwiązać problem z nakładającymi się konstrukcjami gramatycznymi, gdy mamy do czynienia z konfliktem przypadków wymaganych przez czasowniki i przyimki. Wystarczy określić przypadek wymagany przez czasownik oraz stwierdzić brak lub występowanie przyimka i już wiadomo, co decyduje o formie liczebnika.

Wprawdzie niektóre wydawnictwa poprawnościowe w takich sytuacjach zalecają zastępowanie około synonimami blisko, mniej więcej lub w przybliżeniu, ale takie postępowanie nie wydaje mi się uzasadnione, jeśli powyższe rozróżnienie nie sprawia nam kłopotów. Tym bardziej że określenia te nie zawsze dokładnie oddają przybliżenie wyrażone przez około i odczuwane są jako potoczne (jeżeli jednak wyznajemy zasadę dmuchania na zimne, radzę wybierać neutralną i najbardziej pojemną formę w przybliżeniu).

Zatem miasto odległe o około dwieście kilometrów, ale mam do miasta około dwustu kilometrów; spotkamy się za około dwa tygodnie, ale spotkanie trwało około trzech dni; zaznajomiłem się z około stoma gośćmi, ale przyjęliśmy około stu gości.

Nadmiar zabija... poprawność

Naddatek słowa około pojawia się zwykle wtedy, gdy wypowiadająca się osoba nie jest pewna, czy podana przez nią liczba jest dokładna. Z reguły nie jest to błędem, błąd pojawia się dopiero przy liczbie wyrażonej precyzyjnie. Weźmy przykładowo zdanie: W bibliotece przeczytałam około trzystu siedemdziesięciu czterech aktów prawnych, a do domu zabrałam około stu dwudziestu ośmiu. Jeśli podajemy kilku cyfrowe liczby z dokładnością do jednostki, słowo około nie uchroni nas od błędu kalkulacji, a na pewno wpędzi w błąd językowy.

Innym powszechnym błędem jest stosowanie jednocześnie kilku określeń przybliżenia tożsamych lub sprzecznych znaczeniowo. Sytuację pierwszą obrazuje stwierdzenie miało to miejsce mniej więcej około trzeciej po południu, a drugą sformułowanie spotkanie trwało około ponad dwie godziny.

Nie ma rady: na coś trzeba się zdecydować.