Kobieta o kobiecie po prostu


Data publikacji: Niedziela 9 marca 2014

Kobieto! Pajęczyco szarej codzienności,

Od nitki do kłębka przędzę dni snująca,

Byleby tylko stworzyć jakieś coś z nicości

I byle od początku starczyło do końca!

Etatowa żoneczko wieloczynnościowa

Tymczasowo przydatna przy potakiwaniu,

A kochanko przeważnie tylko sezonowa,

O ile ci seksapil nie wyblaknął w praniu.

Kobieto! Domotworze łatwo sterowalny

Odpowiednim grymasem, miną sugestywną,

Bezkosztowy, wydajny oraz funkcjonalny

I napędzany własną nadzieją naiwną.

Ewolucji pokrako, stugarbny wielbłądzie,

Ciężary cudze z trudem taszcząca na grzbiecie 

I wciąż prąca do przodu, zawsze z nosem w prądzie,

Ewidentny relikcie we współczesnym świecie.

Parytety ci w głowie? Równouprawnienie?

O szacunku rozprawiasz i rozwoju własnym?

Przecież ty masz to wszystko na swoje życzenie!

Rozbijasz głową mury w swym poglądzie ciasnym!

Oczami zamkniętymi na spraw kształt realny

Siebie widzisz w majakach chorych wyobrażeń.

Ty się w sobie odszukaj, w swój byt namacalny

Uwierz i go wyłuskaj, uwolnij go z marzeń!