Tiramisu jest kobietą


Data publikacji: Sobota 22 lutego 2014

Desery są dla mnie jak kobiety: doskonałe, kiedy subtelne, ale słodko-gorzkie, wyrafinowane i pełne energii, delikatnie podmalowane i dyskretnie uróżowione, zachowujące rezerwę i nieujawniające swoich sekretów, a nade wszystko o smaku, którego nie da się zapomnieć. (Graham Kerr)


W moim rankingu deserów tiramisu plasuje się na pierwszej pozycji. Żaden deser nie ma w sobie podobnej kombinacji słodyczy i goryczy, kremowej delikatności i zdecydowanej nuty smakowej, wyrafinowania i prostoty. Nie wiem, na czym polega tajemnica jego smaku. Pewnie kryje się gdzieś pomiędzy doborem składników a ich unikatowym połączeniem, współgraniem i kontrastem, przyciąganiem się przeciwieństw. Może dlatego przygotowywanie tiramisu ma w sobie coś z magii.

Pochodzenie tiramisu i jego historia także są okryte tajemnicą. Bez wątpienia korzenie ma włoskie, ale dokładnie nie wiadomo, z którego rejonu Włoch się wywodzi. Mówi się m.in. o Toskanii, Lombardii, Treviso, Piemoncie i Sienie. Do mnie jednak najbardziej przemawia teoria łącząca tiramisu z Wenecją. Deser tak dekadencki mógł powstać jedynie w mieście stanowiącym ucieleśnienie grzechu, rozpusty i zbrodni (jeśli ktoś nie dostrzega związku pomiędzy tiramisu i zbrodnią, wystarczy zostawić ostatni kawałek w pokoju pełnym ludzi, a na efekt nie trzeba będzie długo czekać).

Tiramisu jest też wizytówką karnawału: czasu rozpasania zmysłów i zachłyśnięcia się życiem, czasu zabawy i tańca. A co tiramisu ma wspólnego z tańcem? Choćby i nazwę. Słowo to znaczy dosłownie unieś mnie, poderwij mnie, co można rozumieć zarówno jako popraw mi nastrój, oderwij mnie od ziemi, jak i wciągnij mnie w taniec zmysłów. Zatem nie ma chyba lepszego sposobu na pożegnanie karnawału. Zwłaszcza kiedy jest się kobietą.


Tradycyjne tiramisu

(10 porcji)

Składniki:

  • 2 paczki podłużnych biszkoptów szampanek
  • 6 żółtek
  • 500 g serka mascarpone
  • 400 g śmietany kremówki
  • 3/4 szklanki cukru
  • 2 kieliszki likieru amaretto
  • 1 szklanka mocnej kawy z ekspresu
  • gorzkie kakao

Przygotowanie:

Śmietanę ubić. Żółtka utrzeć mikserem z cukrem i połową likieru amaretto, dodawać po łyżce serek, a następnie połączyć z ubitą śmietaną i dokładnie wymieszać. Kawę wylać na głęboki talerz, przestudzić, dolać resztę amaretto. Zanurzać biszkopty w kawie i natychmiast układać obok siebie w prostokątnej żaroodpornej formie. Na biszkopty położyć połowę masy serowej, znów warstwę zamoczonych w kawie biszkoptów i na górę resztę masy. Wierzch wyrównać. Chłodzić w lodówce przez co najmniej 12 godzin. Przed podaniem posypać deser przesianym przez sitko kakao (ilość zależy od preferencji, ale bezsprzecznie kakao powinno być doskonałej jakości).

Sposób podania:

Dobrze schłodzony deser najlepiej pokroić na kwadratowe lub prostokątne kawałki i serwować na talerzykach. Równie efektownie deser prezentuje się w pucharkach z przezroczystego szkła. Do tiramisu powinno się podawać mocną i gorzką kawę.

Warianty:

Tiramisu jest niezwykle smaczne ze świeżymi owocami (absolutnie nie należy używać mrożonych). Idealnie pasują do niego dojrzałe owoce o intensywnym smaku: gruszki, jagody, wiśnie, truskawki i ananasy. Osoby, które nie są fanami kakao, mogą je zastąpić choćby płatkami migdałowymi lub zmielonymi orzechami, ale uczciwie ostrzegam, że ze stratą dla smaku.