Leksykon sfrustrowanego redaktora: D


Data publikacji: Piątek 12 grudnia 2014

Dane (rzeczy, fakty i informacje, na których można się oprzeć w wywodach): towar permanentnie deficytowy i wymagający niekończącego się uzupełniania przez autorów, a do tego przejawiający wyjątkową skłonność do sprzeczności. Krótko mówiąc, jedna z największych redakcyjnych zmor.

Deadline (ostateczna granica wykonania jakiejś czynności): największy paradoks pracy wydawniczej, czyli nieprzekraczalny termin oddania książki do druku, który zawsze albo się przekracza, albo przesuwa tylko po to, by znów go przekroczyć.

Dedykacja (notatka autora informująca o poświęceniu komuś danego dzieła): równie często szczery wyraz autorskich uczuć co sposób na zrekompensowanie problemów, które adresatowi dedykacji przysporzyło powstanie dzieła lub ono samo.

Defekt (uszkodzony lub niekompletny egzemplarz książki): wydawniczy absurd. Z jednej strony namacalny dowód na zawodność rachunku prawdopodobieństwa, gdyż liczba tego typu egzemplarzy w stosunku do nakładu zwykle kilkukrotnie przekracza prognozowaną normę. Z drugiej strony przedmiot wyjątkowo kłopotliwy i kosztowny, jako że niemal każda próba pozbycia się go odbija się boleśnie na kieszeni wydawcy.

Deficyt (niedostateczna ilość czegoś): redakcyjny standard, który objawia się we wszystkich aspektach pracy wydawniczej (od budżetu przez ręce do pracy po kartki do drukarki) poza chałą. Więcej: zobacz Leksykon sfrustrowanego redaktora: C. Leksykon sfrustrowanego redaktora: C

Deleatur (kasownik, czyli znak używany w korekcie drukarskiej dla oznaczenia skreśleń w tekście): najczęściej stawiany znak korektorski, który w przypadku większości tekstów i tak stosowany jest zbyt oględnie.

Diament (stopień pisma równający się czterem punktom typograficznym): kolejny termin, który powinien znać każdy szanujący się redaktor, zazwyczaj do niczego mu niepotrzebny, acz nieodmiennie siejący w jego wyeksploatowanym umyśle panikę i obawy, że jest karygodnie niedouczony.

Diakrytyczny znak (znak graficzny dodawany do liter dla oznaczenia brzmień odmiennych od brzmień odpowiadającym literom): zmora korektora i potencjalne źródło największej liczby korektorskich pomyłek i przeoczeń. Twór mający tendencję do gubienia kropek i ogonków, zamieniania ich miejscami lub zapożyczania z innej czcionki, a nawet z innego alfabetu.

Dłubanina (drobiazgowa i żmudna robota lub wynik takiej roboty): synonim korekty tekstu. Zazwyczaj występuje z przymiotnikiem nieustanna lub bezowocna albo z obydwoma jednocześnie.

Dłużyzna (nadmiernie nużąca długość tekstu): twór głęboko zakorzeniony w 90% tekstów, którego wyrwanie grozi zredukowaniem pierwotnej objętości tekstu co najmniej o połowę.

Dogmat (twierdzenie przyjmowane za pewnik tylko na zasadzie autorytetu): słowa wydawcy. Więcej zobacz: Dekalog redaktora, punkt 1 i 3. Dekalog redaktora

Dywiz; łącznik (krótka kreska pozioma używana do przenoszenia wyrazów i łączenia wyrazów kilkuczłonowych): jeden z najprostszych znaków interpunkcyjnych o precyzyjnie określonym zastosowaniu z nieznanych przyczyn nagminnie stosowany nieprawidłowo oraz mylony z innymi znakami interpunkcyjnymi, najczęściej myślnikiem (pauzą lub półpauzą).

Dzieło (utwór artystyczny o dużej wartości): we współczesnej literaturze z braku desygnatów zasługujących na to miano niemal każdy tekst, który ukazał się drukiem jako utwór literacki.